piątek, 22 kwietnia 2016

Rozdział szósty

11 czerwiec 2017 rok
Szedłem spokojnie przez ulicę widziałem ludzi jak się śpieszą do swojej pracy kiedy ja szedłem spacerkiem, oni przez te ciągłe śpieszenie zapomną o swoim życiu i pójdą w całkowity wir swojej pracy. W tym życiu nie jest ważne pieniądze, które rządzą w życiu człowieka oni tylko po to zostają po godzinach, bo dostaną większą wypłatę i będą z czego opłacić rachunki, kupić jedzenie, ubrania. Inni wydają swoje pieniądze na różne inne mniej potrzebne rzeczy i kupują zdecydowanie więcej rzeczy, a pieniądze nauczyły człowieka wydawać i pracować, żeby człowiek miał coraz więcej pieniędzy na swoim koncie. Ludzie poszliby w ogień za coraz, to większą gotówką, ale to nie jest ważne w naszym życiu pieniądze nam szczęścia nie darzą ani prawdziwej rodziny, przyjaciół i miłości. W życiu najważniejsza jest rodzina, przyjaciele, szczęście i miłość te rzeczy są najważniejsze i to nimi człowiek powinien się kierować w swoim życiu, a nie żeby mieć coraz, to więcej pieniędzy, która tym prędko wydamy na rzeczy, które nam w życiu nie są potrzebne. Usiadłem na jednej z pobliskich ławek i czekałem na moją byłą dziewczynę, z którą się umówiłem na spotkanie odnośnie tego co mi ostatnio dała. Zadzwoniłem do niej wczoraj i od razu zgodziła się na spotkanie w tej sprawie chce się jej wszystkie wypytać bez żadnych kłamstw tylko liczy się dla mnie prawda, którą mną nakarmi. Nasz związek był jedną wielką pomyłką, która narodziła się kiedy tylko zaczęliśmy razem być, ona mnie kochała z całego serca, a ja kochałem zupełnie kogoś innego. Ona nie wiedziała do samego końca naszego związku, w którym byliśmy, że jej nigdy nie kochałem byłem z nią, bo chciałem zapomnieć o mojej miłość chciałem zapełnić pustkę w sercu, ale to jej się nie udało nikomu, to się nie udało. To wszystko co jej mówiłem była, to jedna wielka fikcja, którą ona się szydziła nikt tego nie zauważył, że jej nie kocham, że w moim sercu jest ktoś zupełnie inny od niej i może przez to częściej się z nią kłóciłem.
-Cześć Ross wiedziałam, że zadzwonisz-Powiedział, to głos, który nigdy nie mam zamiaru słuchać podniosłem głowę i zobaczyłem moją byłą dziewczynę, która stała nade mną z tym uśmiechem.
-Musiałem, bo chce wiedzieć jeszcze kilka rzeczy-Odparłem ona usiadła obok mnie i bacznie mi się przyglądała nie miałem ochoty patrzeć się na nią więc patrzyłem na jezioro, które przepływało przez ten park, w którym oby dwoje jesteśmy.
-Słucham Cię-Odrzekła i chciała dotknąć mojego ramienia wiedziałem, że będzie tego chciała więc odsunąłem się gwałtownie od niej, że siedziałem na samym końcu ławki, a ona na drugim końcu westchnęła ciężko.
-Chce wiedzieć skąd tak tyle o niej wiesz?-Spytałem się czułem jej wzrok na sobie tak bardzo chce mieć koniec tego spotkania, które jeszcze będzie trwało dobre parę minut chciałbym być w domu i zamknąć się w swoim pokoju, w którym będę rozmyślał.
-Mam swoje źródła, a Ty skąd ją znasz?-Spytała delikatnie odwróciłem głowę w jej kierunku siedziała na swoim miejscu spoglądając i uśmiechając się do mnie zaczęła się bawić swoimi rękami, które miała na swoich kolanach.
-Poznałem ją nad morzem-Oznajmiłem i znowu swój wzrok zatopiłem w te całe jezioro, które przepływa mam nadzieje, że po tym spotkaniu już nigdy nie zobaczę jej w swoim życiu, że to ostatnie nasze spotkanie.
-Lubi morze-Powiedziała Courtney i usłyszałem jak wstaje z ławki podniosłem głowę zobaczyłem ją nad sobą również wstałem i staliśmy na przeciwko siebie ona z tym swoim uśmiechem.
-Wiem o tym-Odparłem dalej tak stając odwróciłem głowę w przeciwnym kierunku, żeby nie tylko nie patrzeć na jej twarz czułem jej wzrok na sobie i doskonale wiem, że ją tym ranie ze nie spoglądam się na nią tak jak, ona na mnie.
-Ja też doskonale o tym wiem-Odrzekła ciemnowłosa cały czas spoglądając się na mnie czułem, to wszystko, że ona mnie bacznie obserwuje każdy mój ruch, który robię usłyszałem jak powoli przesuwa się w moją stronę.
-Ty chcesz ciągle tego samego?-Spytałem się patrząc na swoje dłonie poczułem jej oddech na swojej szyj, a już nie miałem miejsca, żeby się przesunąć patrzyłem się na nią z góry ona była zdezorientowana widziałem, to po jej oczach.
-Tak, Ross nie mogę uwierzyć, że przez cały nasz związek okłamywałeś mnie-Powiedziała stanowczym tonem i wstała z ławki zerkając na mnie w jej oczach dostrzegłem złość, które przepełniała jej całe oczy.
-Myślałem, że zapełnisz tą pustkę w moim sercu, że zdołam zapomnieć o mojej miłość, która jest teraz z kimś innym, z kimś zdecydowanie lepszym ode mnie!-Krzyknąłem nie panowałem nad sobą już w tym momencie ona za drgnęła i przegryzła dolną wargę.
-Nie zapełniłam jej, ale chce, żebyś wiedział ze dalej Cię kocham-Powiedziała smutnym głosem teraz była zupełnie inna wszystko zmieniało się u niej jak w kalejdoskopie taka zmienna z minuty na minute inna.
-Wiem, ale my już nigdy nie będziemy razem-Odrzekłem staliśmy na przeciwko siebie i jej oczy zrobiły się szklane zaczęła płakać jej oczy pokazywały kruchość, bezradność i wieczny smutek.
-Ty ją dalej kochasz-Wyszeptała i nadzwyczajnie poszła w swoją stronę widziałem jak odchodzi od tego miejsca, w którym stała  a ja stałem bez ruchu nie wiem dokładnie ile tak stałem i wiem, że ją skrzywdziłem. Cały nasz związek był jednym wielkim kłamstwem i ona teraz, to sobie uświadomiła przy tej naszej rozmowie, w której miałem się więcej rzeczy dowiedzieć o niej, ale weszliśmy na temat naszego nie udanego związku. Trwał on rok i dwa miesiące przez tyle czasu ja okłamywałem ją karmiłem tymi wszystkimi kłamstwami wiedziała o tym wcześniej, ale ona nie brała tych słów za poważnie, ale w końcu w je uwierzyła. Postanowiłem, że pójdę już do domu i tam zaszyje się w swoim pokoju, w którym jest mi bezpiecznie szedłem spokojnie nigdzie się nie śpiesząc. Kiedy byłem blisko domu zobaczyłem mojego grzecha, który był przed domem ze swoją walizką szybko podbiegłem do niej, to znaczy, że ona już się wyprowadza tak bardzo chciałem się z nią pożegnać.
-Lauren, ty już się wyprowadzasz?-Spytałem się kiedy byłem blisko niej ona spojrzała na mnie w jej oczach tyle tajemniczość, o których wiem i nie musi ich przede mną ukrywać przytuliłem ją do siebie.
-Tak, jakby co masz mój numer-Powiedziała płaczliwym tonem i odsunęła się ode mnie wpatrywaliśmy się w siebie jeszcze przez chwilę i poszła w swoją stronę zauważyłem, że z jej torebki coś wypadło, to była kartka. Podniosłem ją i przeczytałem jakiś adres chciałem jej oddać, ale już jej nie zobaczyłem schowałem tą kartkę do kieszeni i wszedłem na posesje domu, w którym obecnie mieszkałem. Otworzyłem drzwi ściągnąłem buty i szybkim krokiem poszedłem do swojego pokoju, w którym się zamknąłem na parę godzi i myśląc o swoim życiu, które dalej jest cierpiące, a zarazem tyle tych sekretów, które trzeba jeszcze odkryć.
Witam Was :*
Nowy rozdział, w którym była rozmowa Rossa z Courtney, ale już niedługo dowiecie się jeszcze więcej na temat Lauren. 
W nowych rozdziałach dowiecie się dużo więcej o Lauren, która skrywała więcej tajemnic niż sądzicie, ale to wszystko będzie po kolei małymi kroczkami się dowiecie.
Temat ślubu pójdzie na inny plan, ale dalej będą powiązania do tego ślubu i na ten temat mało będziecie więcej tutaj przygotowałam dla Was niespodziankę.
Pozdrawiam :*
PS. Liczę na komentarze :*


15 komentarzy:

  1. Cudny 😘
    Wspaniały rozdział 😍
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Spotkanie było - ale mało z niego wynikło :(
    Mam małe podejrzenia co do Lauren... Ale okaże się ;)
    Czekam na next i jeszcze jedna mała uwaga: Są drobne błędy w treści np. Brak kropek, brakuje jakiś pojedynczych słówek. Zerknij na to jak będziesz miała czas. Nie jest to oczywiście nic rażącego, ale tak jak się czyta to troszkę zakłóca.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział!
    Czekam na next. :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuuper rozdział <3333
    Czekam na nexta :**

    OdpowiedzUsuń
  5. cudo <3
    czekam na nexta
    do napisania
    Kinga :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopiero tutaj trafiłam, jednak już mi się podoba! :) Czekam na kolejny rozdział, który z chęcią przeczytam!

    Julia

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy wreszcie następny rozdział??? No...

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy rozdział??? Błagam, kocham twojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy rozdział??? Błagam, kocham twojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy dodasz rozdział?? Żyjesz tam jeszcze?

    OdpowiedzUsuń